Brda – kajakiem po rzece Brda

Rzeka Brda płynie przez Równinę Charzykowską, Bory Tucholskie i Dolinę Brdy do Kotliny Toruńskiej, w województwie pomorskim oraz kujawsko-pomorskim. Rzeka przepływa między innymi przez Bydgoszcz, gdzie gdzie łączy się z Kanałem Bydgoskim i potem uchodzi do Wisły. Długość Brdy wynosi 238 km, ale tylko na odcinku 201 km jest spławna.

Brda to piękna i w dużej mierze dzika rzeka – jest zaliczana do najpiękniejszych szlaków wodnych w Polsce. Niezwykle urozmaicony, kręty bieg rzeki, rozległe lasy, malownicze jeziora, pierwotna przyroda, liczne boczne szlaki, od lat ściągają na Brdę licznych turystów wodnych. Ja polecam dwudniowy spływ kajakowy.

1 dzień

trasa: Mylof – elektrownia wodna (zapora) – Gołąbek

dystans: 38 kilometrów

Do elektrowni wodnej Mylof zostaliśmy dowiezieni samochodem przez firmę wypożyczającą nam kajak (60 zł za dzień). Po początkowych problemach z wejściem na kajak wraz z naszym dobytkiem w końcu ruszyliśmy. Mijając przepiękne lasy oraz malowniczy wiadukt rozpięty nad rzeką, robiąc zdjęcia zaliczyliśmy totalną wywrotkę. W kryzysowej sytuacji zachowałam jednak trzeźwość umysłu – aparat fotograficzny został uratowany.

Cali mokrzy zatrzymaliśmy się przed miejscowością Rytel – tutaj spędziliśmy dużo czasu susząc wszystkie nasze rzeczy (te na sobie i te w „nieprzemakalnych” torbach). Przy okazji zjedliśmy co nieco wygłodniali po dotychczasowych atrakcjach.

W końcu ruszyliśmy – po drodze kilka wirów, kilka przenosek przez drzewa zwalone na rzece. Na szczęście wprawieni w boju więcej kąpieli nie zaliczyliśmy.

Po całym dniu wiosłowania na nocleg zatrzymaliśmy się na nocleg na przyrzecznym polu namiotowym w miejscowości Gołąbek.

2 dzień

trasa: Gołąbek – Nogawica

dystans: 25 kilometrów

Rano po zwinięciu naszego obozowiska ruszyliśmy. W okolicy Rudzkiego Mostu zrobiliśmy sobie przystanek na małe jedzenie i piwko dla Jacka. A potem już cały dzień wiosłowania. Pokonaliśmy słynne „Piekiełko” , rzeka się rozszerzyła i wpłynęliśmy do rzeki Kamionka. Tu w Nogawica zakończyliśmy naszą kajakową przygodę.