Duszanbe

Duszanbe – stolica Tadżykistanu licząca ponad 700 tys mieszkańców, położone nad rzeką Duszanbinką na wysokości ok 800m npm. Miasto otoczone jest z wszystkich stron górami (co przypomina mi Skopje, w którym mieszkałam kilkanaście miesięcy). Duszanbe to bardzo młode miasto – ma niecałe 90 lat stąd nie należy spodziewać się tu ważnych historycznie budowli. Zanim Duszanbe zostało stolicą nowopowstałej republiki w ZSRR było niewielką wioską znaną ze swojego poniedziałkowego bazaru (nazwa „Duszanbe” w języku tadżyckim oznacza „poniedziałek”). W 1924r. miejscowość „awansowała” do rangi stolicy i tak już jest do dziś (do 1961r. miasto zwane było Stalinabad), choć ostatnie dekady były raczej dramatyczne: w latach 90-tych w mieście panował chaos. Ulice miasta patrolowane były przez zwalczające się gangi. Było tu niebezpiecznie. Dziś władze robią wszystko by Duszanbe było miastem pięknym i spokojnym. Widać jak powstają tu nowe budowle, parki, pomniki, a z fasad budowli na przechodniów spogląda Prezydent kraju. Dziś Duszanbe to jedno z najprzyjemniejszych miast Centralnej Azji.

Miasto ma niską zabudowę, typową dla regionów nękanych przez trzęsieniami ziemi.

Jeszcze do niedawna Tadżycy stanowili niespełna połowę mieszkańców. Podobnie jak w całej Azji Środkowej, większość wykwalifikowanych pracowników rekrutowała się spośród Rosjan. Jednak po rozpadzie ZSRR tysiącami wracali do domu.

Ja trafiłam tutaj za sprawą mojej wyprawy górskiej PAMIR EXPEDITION 2012., której celem było zdobycie dwóch potężnych siedmiotysięczników: Piku Korżeniewskiej (7.105m npm) i Piku Komunizma (7.495m npm).

Swój pobyt w Duszanbe rozpoczęłam i zakończyłam na bazarze. Azjatyckie targowiska to miejsca pełne życia i kolorów. Tak było też i tutaj. Trzydniowy pobyt w mieście okazał się być czasem wystarczającym by zobaczyć to co tutaj najciekawsze. Na pewno warto zobaczyć tutaj: główną ulicę miasta – 6-kilometrową ulicę Rudaki (Rudaki to klasyk poezji tadżyckiej ), przy której znajdują się reprezentacyjne budynki stolicy oraz potężny park z pomnikiem Ismaila Somoni (kiedyś w tym miejscu stał pomnik Lenina, który „zniknął” w ciągu jednej nocy). Warto też pojechać poza Duszanbe by zobaczyć pozostałości twierdzy i szkoły koranicznej w Hissor.

Informacje praktyczne:

dojazd: z Polski dolot liniami Turkish Airlines (z przesiadką w Stambule) to koszt min. 2.400 PLN

nocleg: nocleg w Hotelu Vahsz (przy ul Rudaki, niedaleko budynku Teatru i Opery) – koszt 75 somoni / os

transport: marszrutka: 1 somoni, trolejbus: 0,7 somoni

kurs walut: 1 USD = 4,81 TJS (somoni), 1 EUR = 5,95 TJS (somoni)

strefa czasowa: latem + 4 godziny w porównaniu z czasem w Polsce

lipiec – sierpień 2012r.