Kostrzyn Wielkopolski i okolice

W ramach powitania jesieni wybraliśmy się na wycieczkę za miasto. Tym razem za cel obraliśmy sobie okolice Kostrzyna Wielkopolskiego. Region ten okazał się na tyle ciekawy, że rozbiliśmy go na dwa dni – jednak tak naprawdę całą trasę bez problemu można spokojnie zrobić w jeden dzień (pętla ok 125 kilometrów).

Proponowana trasa: Poznań – Tulce – Siekierki Wielkie – Kostrzyn Wielkopolski- Iwon – Siedlec – Głutowy – Nakło – Czerniejewo – Pawłowo – okolica Lednogóry – Poznań

Pierwszy przystanek po wyjeździe z Poznania robimy w wiosce Tulce. Powodem, dla którego tutaj przyjeżdżamy jest kościół pw. Narodzenia NMP – będący sanktuarium Matki Bożej Tuleckiej. Kościół ten został wzniesiony w I poł. XIII wieku w stylu romańskim. Jest to jedna z najstarszych ceglanych budowli Wielkopolski.

Kościół w Tulcach położony jest na wzgórzu pośrodku najstarszej części wsi, do głównego wejścia prowadzą wiodące stokiem wzniesienia schody. W sąsiedztwie kościoła znajduje się zabytkowa, drewniana dzwonnica. Na terenie cmentarza przykościelnego umieszczono w XIX wieku piaskowcową XVI-wieczną kapliczkę w formie obelisku, uprzednio stojącą na granicy województw poznańskiego i kaliskiego pomiędzy Bylinem a Kleszczewem, fundacji Elżbiety i Jana Winklerów, będącą dziełem prawdopodobnie Henryka Horsta. Zwieńczona jest ona głowicą w stylu toskańskim, a ozdobiono ją scenami Męki Pańskiej. Wewnątrz kościoła, w ołtarzu głównym znajduje się czczona przez wiernych jako cudowna figura Matki Boskiej z Dzieciątkiem zwana Matką Bożą Tulecką.

Niestety wnętrze kościoła możemy oglądać tylko zza kraty. Wizyta w Tulcach okazuje się więc dość krótka. Ruszamy do wisi Siekierki Wielkie, których centrum zdobi ładny drewniany kościółek.

Kościół św. Jadwigi w Siekierkach Wielkich wzniesiony został ok. 1762r. z fundacji jezuitów poznańskich, ówczesnych właścicieli wsi. Restaurowany m.in. w 1959 r. i w latach dziewięćdziesiątych XX w. Kościółek jest konstrukcji zrębowej, oszalowany. Orientowany. Dachy są kryte gontami. Przy kościele znajduje się drewniana dzwonnica. Niestety budynek był całkowicie zamknięty – nie udało nam się zobaczyć jego wnętrza…

Opuszczamy Siekierki i ruszamy do oddalonego o 5 kilometrów Kostrzyna Wielkopolskiego. Tutaj mamy nieco więcej szczęścia…

To ośmiotysięczne miasto ma niewielki ryneczek, a w niedalekiej odległości piękny zabytek – kościół św. św. Piotra i Pawła. Świątynia ta istniała już w 1257r., ale w 1331r. spalili ją Krzyżacy. Współczesna budowla powstała w XVIw. z fundacji klarysek, do których  wówczas należało miasto. We wnętrzu warto zobaczyć renesansową polichromię figuralną (na ścianach i sklepieniu prezbiterium) – pochodzi z XVIw., a została odsłonięta w 1966r.

Z Kostrzyna już bardzo blisko jest do Iwna. Znajduje się tutaj Pałac Mielżyńskich oraz stadnina koni. Pałac pochodzi z XIXw. i ma ciekawy kształt. Plany neorenesansowej budowli wykonał prawdopodobnie Seweryn Mielżyński, który nie był zawodowym architektem. Pałac jest otoczony XIX-wiecznym parkiem krajobrazowym ze starym drzewostanem. Można tu wynająć konia do jazdy wierzchem. W 1916r. Ignacy Mielżyński sprowadziła tu z Belgii konie pełnej krwi angielskiej, a te dały początek dzisiejszej stadninie.

W miejscowości Siedlec zwiedzamy kościół położony tuż przy drodze Poznań-Warszawa i ruszamy na poszukiwanie Pałacu Krzyckich. Pałac barokowo-klasycystyczny zbudowany został w latach 80-tych XIX. Fasadę frontową zdobi czterokolumnowy portyk z trójkątnym naczółkiem, zaprojektowany przez Jana Christiana Kamsetzera. Siedlecka budowla należy do grona budowli przełomu stylistycznego – powstała jako barokowa, a później nabrała cech klasycystycznych. Dziś obiekt to własność prywatna. Pałac jest ogrodzony – nie można wejść na teren parku, obiekt można podziwiać jedynie zza metalowej bramy.

Kolejny przystanek to miejsce bardzo niedoceniane – Głutowy. Do tej pory nigdy nie słyszałam o tej miejscowości – a powinien być to popularny cel weekendowych wypadów Poznaniaków za miasto. A nie jest. Głutowy są tyle urocze, co spokojne i puste… I są tu aż dwa ciekawe zabytki.

Ładny szachulcowy kościół w Głutowach powstał w 1737-1738. Wchodzi się do niego przez dobudowaną sto lat później czworoboczną drewnianą wieżę zwieńczoną gustowną ażurową latarnią. I tym razem wnętrze kościoła oglądamy przez kratą zabezpieczającą. Obok ambony widać nagrobek Franciszki Bnińskiej.

Dosłownie po drugiej stronie niewielkiej drogi znajduje się park, a w nim Pałac Bnińskich. Dziś „zaopiekowany” przez Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu i pięknie zadbany. Ten barokowo-klasycystyczny Pałac został zbudowany w latach 1779-1786 jako siedziba starosty średzkiego Ignacego Bnińskiego, który kupił Głutowy trzy lata wcześniej. Ostateczny styl zimnego baroku został nadany przez architekta Ignacego Graffa. Trójkątny fronton budowli zdobi herb Bnińskich – Łodzia. Wnętrze w zachodnim skrzydle, dwukondygnacyjna sala balowa, zdobiona freskami iluzjonistycznymi o motywach architektonicznych autorstwa Antoniego Smuglewicza z lat 1800- 1804. Na parterze znajdują się pomieszczenia reprezentacyjne, na piętrze mieszkalno-sypialniane.  Na uwagę zasługuje dekoracja sztukatorska salonu marmurowego, zielonego i sypialni,  prawdopodobnie również autorstwa braci Smuglewiczów. Pałac otoczony jest parkiem o charakterze krajobrazowym wzbogaconym stawami i starym  drzewostanem. W parku znajduje się oficyna, budynek stajni i wozowni oraz domek ogrodnika ze szklarnią. Cały kompleks mieści się na 17-stu hektarach

Aż żal było opuszczać ładne Głutowy…

W miejscowości Nekla trafiamy na festyn z okazji dożynek. Jeśli wierzyć legendzie, Nekla powstała w miejscu, gdzie czarnoksiężnik Twardowski, nocujący w karczmie Wygoda na skraju mokradeł, kazał diabłom zbudować groblę przez bagna. Okolice Nekli były podmokłe aż do XVIIIw., kiedy osiedlili się tutaj uchodźcy z terenów dzisiejszej Holandii i osuszyli trzęsawiska.

W Nekli warto obejrzeć neoromański kościół św. Andrzeja z 1900r. Fasadę świątyni zdobi grupa pasyjna wyrzeźbiona w kamieniu przez Władysława  Marcinkowskiego z Poznania. We wnętrzu można podziwiać barokowe wyposażenie ze starszego, drewnianego kościoła, a w oknach – witraże w królewskim zakładzie sztuki w Monachium.

W Czerniejewie spędzamy kilka godzin. Bo warto…

Zaczynamy odwiedzania Pałacu Lipskich i spaceru po otaczającym go parku. Wita na pseudoklasycystyczna brama wjazdowa (obecnie zasłonięta rusztowaniem), ozdobiona herbem Drogosław, należącym do Skórzewskich – ostatnich właścicieli pałacu. Jest on częścią XIX-wiecznego ogrodzenia, za którym rozciąga się rozległy dziedziniec honorowy. Okazały szaro-beżowy pałac, powstały w XVIIIw., ma klasycystyczny wygląd. Uroku dodaje mu wysunięty, czterokolumnowy portyk przed głównym wejściem, zdobiony tympanonem z herbem Lipskich. Po obu stronach dziedzińca przedniego są stajnia i wozownia (obecnie restauracja i hotel).

Po II wojnie światowej w rezydencji mieścił się m.in. dom dziecka. Odrestaurowano go w 1983r. Jako ciekawostkę warto dodać, że 3 czerwca 1997r. w pałacu odbyło się spotkanie prezydentów Polski, Litwy, Węgier, Niemiec i Słowacji.

Po zapoznaniu się z pałacem ruszamy do parku. Pięknie prezentuje się w jesiennej szacie. Tutejszy park krajobrazowy pochodzi z XIXw. Ma obecnie 13 ha. Spacerując po parku odnajdujemy niewielki staw oraz budynek XIX-wiecznej bażanciarni przerobionej na domek myśliwski.

W drodze powrotnej do Poznania warto nawet nadłożyć nieco drogi by zajechać do wioski Pawłowo. Znajduje się tutaj drewniany kościółek św. Marcina. Świątynia istniała już prawdopodobnie w XIVw. Obecny kościół jest orientowany (ołtarz główny skierowany jest ku wschodowi w stronę grobu Chrystusa w Jerozolimie). Zbudowany został w 1762r., z fundacji kapituły gnieźnieńskiej i kantora gnieźnieńskiego – Krzysztofa Hilarego Szembeka. Kościół jest trójnawowy. Jak większość kościołów drewnianych jest on zbudowany w konstrukcji zrębowej, oszalowany dwustronnie. Wnętrze kryte jest stropem z malowidłami w medalionach autorstwa księdza Feliksa Dziadzie. Na granicy nawy i prezbiterium znajduje się otwór tęczowy.

We wnętrzu kościoła znajdują się trzy ołtarze z fragmentami rzeźbiarskimi z XVIIIw. W ołtarzu głównym znajduje się kopia obrazu matki Boskiej del pascalu z kościoła oo. bazylianów w Rzymie (wokół obrazu napis cyrylicą wysławiający Maryję).

Dwuspadowy dach kościółka jest kryty gontem. Na dachu znajduje się mała wieżyczka – tzw. sygnaturka. Jest to rodzaj wieży kościelnej, w której umieszcza się zazwyczaj najmniejszy z dzwonów.

Kościółek w Pawłowie miał być naszym ostatnim przystaniem. A jednak jadąc już do domu drogą krajową nr 5 (Poznań-Gniezno) spostrzegamy na wzgórzu trzy wiatraki. Okazuje się, że są to koźlaki z XIXw.: z Sędziwojewa koło Wrześni (z 1821r.), ze Swadzimia koło Poznania (1836r.) oraz z Sołeczna koło Gniezna (1944r.). Zaraz obok wiatraków widzimy zagrodę chłopską – chatę z Gębarzewa z 1829r., obórkę z Dziekanowic z XIXw. i stodołę z Dąbrówki Kościelnej z 1801r.

Wiatraki wraz zagrodą są częścią Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy.

Informacje Praktyczne:trasa proponowanej wycieczki w okolicy Kostrzyna Wlkp

– proponowana trasa ma ok 125 kilometrów (zaczyna się i kończy w Poznaniu)

– pewnym problemem na trasie jest fakt, że kościoły z reguły są pozamykane; poza momentami kiedy odbywa się msza św. wszystkie kościoły są zamknięte; ich wnętrze czasami można obejrzeć przez zamkniętą kratę lub szybę

– nie ma problemu by coś zjeść po drodze – w pałacowej wozowni w Czerniejewie, w pałacu w Iwnie czy na mieście w Kostrzynie

7 września / 5 października 2014r.