Kreta to największa z greckich wysp. Rozciąga się z zachodu na wschód na długość 260 km. Jest długa, ale za to bardzo wąska (w najszerszym miejscu ma zaledwie 60 km). Jej zdecydowaną część zajmują góry, których wierzchołki latem bielą się wapiennymi skałami, a zimą przykryte są śniegiem. Pasma górskie nadają Krecie groźnego charakteru i dzielą wyspę na dwie części. Północ jest łagodna, delikatna i miła. Piaszczyste plaże, które ciągną się tu kilometrami, doskonale nadają się do kąpieli oraz długich spacerów. Południe z kolei jest surowe, dzikie i niedostępne, ze zboczami schodzącymi wprost do morza i wioskami przylepionymi gdzieniegdzie do skał.
Jeszcze do lat 70. ubiegłego wieku Kreta przyciągała przede wszystkim pojedynczych turystów poszukujących naturalnego i nieskażonych cywilizacją piękna. Boom zorganizowanych wyjazdów rozpoczął się tu w latach 80. i trwa aż do dziś.
Kreta jest jedną z kolebek cywilizacji basenu Morza Śródziemnego. Pierwsze ślady działalności człowieka na wyspie sięgają 6000 lat p.n.e., przenosząc nas bezpośrednio w czasy neolitu. O randze państwa starożytnych Kreteńczyków świadczą mity iu legendy na ich temat rozbudzające wyobraźnię kolejnych pokoleń: o królu Minosie, synu Zeusa i Europy, najsłynniejszym władcy wyspy; o Detalu, który wybudował pod pałacem labirynt i uwięził w nim Minotaura; o upadku Ikara czy wreszcie o Tezeuszu, który dzięki pomysłowej Ariadnie szczęśliwie wydostał się z labiryntu.
Największy wkład w poznanie dziejów Krety wniósł jej odkrywca, kontrowersyjny brytyjski archeolog Arthur Evans, który w 1899r. doprowadził do rozpoczęcia prac nad odkopaniem pałacu w Knossos, nazwanego później pałacem Minosa. W średniowieczu los nie był dla Krety łaskawy. Wielokrotnie przechodziła on z rąk do rąk. Największy wpływ odcisnęli na niej Rzymianie, Wenecjanie i Turcy, zostawiając po sobie mieszankę kultur i mnóstwo zabytkowych budowli.
Zderzenie klimatu śródziemnomorskiego z kontynentalnym i afrykańskim stworzyło na Krecie specyficzny i bardzo korzystny mikroklimat. Lato trwa tutaj najdłużej w całej Grecji, a sezon na morskie kąpiele zaczyna się już w maju i kończy dopiero w połowie października. Średnia dobowa temperatura powietrza wynosi ok 20 stopni Celsjusza, lato jest suche i gorące, z temperaturami powyżej 30 stopni, zima zaś łagodna (do 14 stopni). Na wybrzeżu pada wtedy deszcz, a w górach śnieg. Trzy pasma górskie przecinające wyspę na pół sprawiają jednak, że pogoda potrafi zaskoczyć. Gdy nad morzem świeci słońce, w wyżej położonych obszarach mogą pojawić się chmury i deszcz. Trwa to wprawdzie krótko i szybko się wypogadza, warto jednak być przygotowanym na wypadek nagłego ochłodzenia.
Najlepiej dotrzeć tutaj w ramach zorganizowanego wyjazdu z biurem podróży. Mamy wtedy tani przelot i gwarantowany nocleg w hotelu a wolny czas możemy sobie wykorzystać w dowolny sposób. My tak zrobiliśmy…
W ramach wielu wypadów w głąb wyspy jakie sobie zaserwowaliśmy bardzo chętnie wspominam wędrówkę w Wąwozie Samaria.
Wąwóz Samaria liczy ponad 18 kilometrów, z czego 16 udostępniono turystom. Jest to najdłuższy suchy wąwóz w Europie. Od 1962r. teren jest objęty parkiem narodowym z czym związane są liczne ograniczenia. Przejście wąwozem jest możliwe od maja do października. Poruszać można się tylko wyznaczoną ścieżką. Nie wolno rozpalać ognia, obozować, ani rozstawiać namiotu.
Większość ludzi porusza się w kierunku od płaskowyżu Omalos do wybrzeża Morza Śródziemnego. Tak jest łatwiej, bo z górki: z wysokości ok 1.200m npm do poziomu morza. Przejście takie zajmuje ok 8 godzin. W wąwozie rosną m.in. piękne sosny kalabryjskie – gatunek umieszczony w Czerwonej Księdze Gatunków Zagrożonych. Ponadto egzotyczne cyprysy, oleandry czy figowce. Ale oczywiście największą atrakcją są same skały. Wysokie, pionowe ściany skalne oddalone są od siebie o kilka, kilkanaście metrów. Droga prowadzi w większości dnem wąwozu obok wysokich na kilkanaście metrów skał. Wygląda to naprawdę imponująco. Najbardziej znanym miejscem są tzw. Wrota. Tu odległość między wysokimi, pionowymi ścianami skalnymi wynosi 10 metrów, a w rekordowo najwęższym miejscu – ledwie 3,5 metra.
Spacer kończy się w nadmorskiej wiosce Agia Roumeli. Wioska jest odcięta od greckiej sieci drogowej. Kto nie ma ochoty wracać pieszo przez Wąwóz Samaria, zdany jest na prom.
Poza wąwozem warto pojechać do jednej z najładniejszych nadmorskich miejscowości na Kresie: Ajos Nikolaos. Warto pospacerować po Retimno oraz zwiedzić Chanię i okolicę. Duże wrażenie robią opuszczone klasztory i groty wykute w skale w Matalii. Niezapomnianym doświadczeniem jest kąpiel na rajskich plażach w lagunie Balos oraz na Elafonissi – wysepce otoczonej tak płytką laguną, że można ją przejść brodząc w krystalicznej wodzie.
2003r.