Novi Sad

Novi Sad (Nowy Sad) – drugie co do wielkości miasto Serbii. Położone nad Dunajem jest jednym z najpiękniejszych miast kraju.

W odróżnieniu od Belgradu, który przez wieki spoglądał ku południu i wschodowi, Nowy Sad bardziej związał się z północą i zachodem Europy. Mówi się nawet, że Nowy Sad to najbardziej wschodnie miasto w Europie Zachodniej i najbardziej zachodnie miasto w Europie Wschodniej.

Położone w północnej części kraju miasto jest prawdziwą stolicą kultury i nauki serbskiej – stąd często nazywane jest Serbskimi Atenami. Ludność miasta licząca ponad 300 tys. to kosmopolityczna mieszanka Serbów, Węgrów, Chorwatów, Słowaków i Romów.

Nowy Sad był wielokrotnie niszczony: w XIXw. żołnierze węgierscy zniszczyli 2/3 miasta, w czasie II wojny światowej miasto było pod okupacją wojsk węgierskich i chorwackich wojsk faszystowskich (organizacji Ustasa), w 1999r.  miasto zbombardowane zostało przez NATO (zniszczono wszystkie trzy mosty na Dunaju i rafinerię co doprowadziło do dużego skażenia środowiska).

Jedną z głównych atrakcji miasta jest twierdza – nie jest ona jednak położona w Nowym Sadzie, lecz po drugiej stronie Dunaju w miasteczku Petrovardin. Warto przejść przez most na rzece by z bliska przyjrzeć się tej fantastycznej fortecy. Twierdza została wzniesiona przez Rzymian, rozbudowana w średniowieczu. Istniejące obecnie zabudowania pochodzą niemal w całości z XVIIIw.

Licz­ba tu­ry­stów od­wie­dza­ją­cych Nowy Sad cią­gle ro­śnie, a to nie tylko za spra­wą od­by­wa­ją­ce­go się na po­cząt­ku lipca Fe­sti­wa­lu EXIT. Sto­li­ca serb­skiej kul­tu­ry i re­gio­nu Woj­wo­di­na przy­cią­ga mi­ło­śni­ków sztu­ki, na­ukow­ców i stu­den­tów – w XIX w. zy­ska­ła sobie miano „serb­skich Aten”.
Wie­lo­kul­tu­ro­wość Woj­wo­di­ny widać (i sły­chać) na uli­cach No­we­go Sadu. Znaj­dzie­my tu cer­kwie pra­wo­sław­ne i grec­ko­ka­to­lic­kie, ko­ścio­ły i sy­na­go­gę oraz pro­te­stanc­ki zbór. Oprócz spa­ce­ru po za­byt­ko­wym Starim Gra­dzie (Sta­rym Mie­ście) z ra­tu­szem, pa­ła­cem bi­sku­pów, ka­te­drą oraz Mu­zeum Woj­wo­di­ny, ko­niecz­nie trze­ba udać się na twier­dzę Pe­tro­va­ra­din, po­spa­ce­ro­wać nad Du­na­jem i po­sma­ko­wać wol­niej­sze­go tempa życia w jed­nej z ka­wiar­ni.

19 maja 2011r.