Olsztyn

Potop szwedzki dotarł dalej na południe niż największy lodowiec sprzed 2 milionów lat. I dokonał większych zniszczeń.

Szlak Orlich Gniazd (o długości ok 160 kilometrów), jak nazywane są warownie w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, tworzy grupa kilkunastu zamków osadzonych niczym prawdziwe gniazda na skalnych ostańcach ciągnących się od Wielunia na północy po Kraków. W większości powstały w XIVw. z polecenia Kazimierza Wielkiego. Broniły granicy ze Śląskiem, którym władał wojowniczy król czeski Jak Luksemburski. Swoje pięć minut miały w drugiej połowie XVIw., po śmierci Zygmunta Augusta, gdy podczas wojny o tron polski, oblegały je wojska pretendenta do korony Maksymiliana Habsburga. Niektóre nawet zostały przez niego zdobyte. W czasie potopu w latach 1655-1660 zamki były wdzięcznym celem dla szwedzkich armat. Położone na skalnych wzniesieniach, doskonale widoczne z każdej strony, bezbronne szybko zmieniały się w góry gruzów, z których już się nie podniosły. Dziś tak wrosły w krajobraz i zespoliły się z wapienną skałą, że trudno odróżnić, co jest naturalne, a co powstało przy udziale człowieka.

Zamek w Olsztynie zajmuje wysokie wapienne wzgórze zwane Słonecznymi Skałkami. W pogodne dni widać go z wieży klasztoru częstochowskiego. Kiedyś była to potężna twierdza. Składała się z zamku górnego, ze strzelistą wieżą i systemem grot skalnych, zamku średniego, dolnego i dwóch podzamczy. Mury opasywały obszar o powierzchni 12 tys. m2.

Maksymilian Habsburg oblegał zamek i choć go nie zdobył, ukruszył trochę murów. A co naruszone, musi runąć. Wojska Karola Gustawa zniszczyły podupadający zamek tak doszczętnie, że już nie było czego remontować. Dziś w olsztyńskim zamku poza wieżą niewiele się ostało. Te pozostałości królewskiej rezydencji robią dość posępne wrażenie. W lochach zamku zmarł Maciek Borkowic. Podobno męczony głodem, przeżył 40 dni, zjadając przy tym samego siebie. Ale i on święty nie był. Według Jana Długosza spiskował z magnatami wielkopolskimi przeciw królowi Kazimierzowi, a plotka głosi, że i romansował z królową. Teraz przed północą pokazuje się na koronie okrągłej wieży jako zjawa, jęcząc i hałasując łańcuchami. W pieczarach pod zamkiem widziano też czarnego psa strzegącego skarbów, alter ego Maćka.

Z zamkiem wiąże się też historia o dzielnym staroście Kacprze Karlińskim. Broniąc twierdzy przed wojskami Maksymiliana Habsburga zastrzelił swojego syna, byle tylko nie dopuścić do zajęcia zamku.

Romantyczne ruiny zamku stały się wręcz idealną dekoracją filmową. Tu kręcono „Rękopis znaleziony w Saragossie” i serial „Czarne Chmury”.

Do innych zamków na Szlaku Orlich Gniazd należą m.in. : Mirów, Bobolice, Ogrodzieniec, Smoleń, Rabsztyn, Pieskowa Skała, Ojców.

2006r.