W czasie gdy samotnie zdobywałam najwyższy szczyt Rodos (Ataviros), moi panowie porwali się na inną górę (wg. różnych źródeł drugą-trzecią co do wysokości na wyspie) Profitis Ilias (798m npm). Jest to już kolejny wierzchołek, który Wojtuś zdobył „na śpiocha” – wniesiony w nosidle turystycznym…
Na Rodos wiele wzgórz nosi nazwę Profitis Ilias, czyli Proroka Eliasza. Na tych najwyższych punktach w danej okolicy budowano od zawsze kaplice poświęcone Prorokowi Eliaszowi. Tak też jest na górze Profitis Ilias, która jest najwyższym ze wzgórz rodyjskich, na którym umieszczono nie tylko świątynię, lecz również klasztor Proroka Eliasza. Dokładna nazwa klasztoru to Profitis Ilias Salakos, od nazwy oddalonej od tego miejsca o zaledwie 6 kilometrów, wioski Salakos. Niewielki klasztor przez większą cześć roku (poza okresem 20 lipca gdy przypada dzień patrona i podczas którego odbywa się festiwal poświęcony Prorokowi Eliaszowi) jest miejscem opustoszałym i sennym.
Profitis Ilias znajduje się w otoczeniu dużych lasów cedrowych, sosnowych i cyprysowych – co już stanowi wyjątkowe miejsce na Rodos. Dodatkowo niezwykły jest charakter znajdujących się tutaj budynków. Domy z dużym, kamiennym podpiwniczeniem, szkieletowymi ścianami i wysokimi, drewnianymi dachami przypominają zabudowę alpejską. Wśród najładniejszych budynków są hotele. Trzypiętrowy hotel „Elaphos” czyli Jeleń został zbudowany przez włoskich kolonistów w 1929r. Obecnie jest odrestaurowany i funkcjonuje od 2006r jako 3 gwiazdkowy hotel i restauracja. Dwupiętrowy hotel „Elaphina” czyli Łania z 1932r. jest obecnie w remoncie. Po drugiej stronie drogi znajdują się inne „alpejskie” budynki, które należały niegdyś do jednego kompleksu. Są to: dawna stajnia, kościół oraz willa włoskich gubernatorów na Rodos, oficjalnie zwana willą de Vecchi (była letnią rezydencją generała Cesare Maria De Vecchi, włoskiego gubernatora Rodos w latach 1936-1940). Willa ta znana jest przede wszystkim pod nazwą dom Mussoliniego (podobno był przeznaczony jako dom na emeryturę dla Benito Mussolini) i jest zlokalizowana vis a vis hoteli „Elaphos i Elaphina”, wśród drzew na wzgórzu za tawerną. Wszystkie te niezwykłe budynki zostały zbudowane na początku XX wieku przez okupujących wyspę Włochów.
Będąc na Profitis Ilias polecamy spacer po okolicy. Na tej wysokości można cieszyć się widokiem i zapachem dziko rosnących kwiatów. Można tu np. spotkać nie występujący nigdzie indziej podgatunek peonii – białą peonię rodyjską (Paeonia clusii ssp rhodia), storczyki czy całe kępy pachnących ziół. Całe wzgórze pokrywają sosny, cyprysy oraz wielkie połacie krzewiastej makii. Obszar ten jest chroniony w ramach programu Natura 2000 i pokryty jest rozbudowaną siecią ścieżek zbudowanych z kamienia. Ścieżki te o długości łącznie 30 kilometrów biorą swój początek oraz kończą się w okolicy hotelu „Elafos”. Nie są one ani strome, ani trudne do przejścia, a ponieważ biegną w cienistym lesie, to są idealne do spacerowania. Mając szczęście można spotkać rodyjskiego jelonka, do którego nawiązują w swych nazwach tutejsze „alpejskie” hotele. Wybierając jedną z tych ścieżek dotrzemy na szczyt góry Profitis Ilias 798m npm (w zależności od wybranej ścieżki zajmie to od 20 do 40 minut). Warto podczas pobytu na Rodos odwiedzić to malownicze miejsce i odpocząć w alpejskim klimacie.
Informacje Praktyczne:
– położenie: 45-50km (w zależności od drogi) na południe od Miasta Rodos
– dojazd: od strony zachodniego wybrzeża, należy skręcić w miejscowości Kalavarda, a następnie przez Salakos wjechać na wzgórze; od strony wschodniego wybrzeża skręcić w miejscowości Kolymbia w głąb wyspy i kierować się cały czas na zachód obok Epta Piges, przez Arhipoli i Eleusę; jadąc bardziej z południa można skręcić w miejscowości Masari i dalej obok wioski Malona skręcić na nowo wybudowaną, naprawdę świetną drogę (niestety jest to droga nowa, nawet nie oznaczona jeszcze na mapach), droga kończy się na rondzie przy wiosce Apollona, skąd do szczytu jest już tylko 6 kilometrów
17 maja 2017r.