Kamienne Kręgi – Grzybnica i Borkowo

Rezerwat Archeologiczny „Kamienne Kręgi” w Grzybnicy obejmuje uroczysko leśne o powierzchni około 3 ha. Na tutejszych polanach znajdują się kręgi kamienne – ogrodzone stojącymi głazami miejsca wieców plemiennych, a w ich sąsiedztwie nagrobne bruki kamienne, będące świadectwem pamięci o pochowanych tam przodkach. Kult zmarłych przodków stwarzał atmosferę miru wiecowego i skłaniał do pokojowego rozstrzygnięcia sporów i ogłaszania wyroków. Zwoływano tu wiece i grzebano zmarłych w ciągu około 150 lat, a więc w ciągu życia prawie pięciu pokoleń, w czasie od schyłku I do końca II wieku, czyli w latach od około 70 do 200 roku naszej ery. Kręgi kamienne w Lesie Grzybnickim zostały odkryte w kwietniu 1974 roku. Natychmiast po odkryciu, kręgi kamienne i cmentarzysko zostały otoczone ochroną należną dobrom kultury oraz objęte archeologicznymi badaniami wykopaliskowymi i pracami konserwatorskimi.

Rezerwat „Kamienne Kręgi” został utworzony w 1979r. na wniosek Wojewody Koszalińskiego za zgodą Ministerstwa Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego przy poparciu Ministerstwa Kultury i Sztuki. Organizacją rezerwatu i badań zajmował się Wojewódzki Konserwator zabytków w Koszalinie. Badania w latach 1974 – 1986 prowadził Ryszard Wołągiewicz z Muzeum Narodowego w Szczecinie. Opiekę merytoryczną nad obiektem sprawuje Muzeum w Koszalinie, zagospodarowaniem rezerwatu zajmuje się Nadleśnictwo w Bobolicach.

Archeolodzy przyznają, że nurtuje ich zagadka, w jaki sposób kamienne konstrukcje, charakterystyczne dla tradycji ludów skandynawskich znalazły się na Pomorzu. Struktura kamienia i jakość jego obróbki każe przypuszczać, że został on przeniesiony z innych terenów. Najbardziej prawdopodobna hipoteza zakłada, iż na pomorskich pustaciach jeszcze przed końcem pierwszego wieku naszej ery pojawili się Goci – lud wywodzący się z mitycznej wyspy Skandza, skąd wyruszyli w poszukiwaniu swojej nowej ojczyzny, prawdopodobnie zmuszeni do emigracji przez wysoki przyrost naturalny, a być może także wabieni mitem potęgi i bogactwa Cesarstwa Rzymskiego. Niewykluczone, że w drodze ze Skandynawii Goci chwilowo zatrzymali się na terenie Pomorza Środkowego. W Lesie Grzybnickim zachowało się pięć kręgów kamiennych. Każdy z nich składa się z piaszczystego koliska otoczonego głazami pionowo wkopanymi w regularnych odstępach jeden od drugiego. Pośrodku prawie każdego koliska wkopane są głazy w kształcie steli. Dwa duże kręgi mają identyczne wymiary – średnicę 37,5 m i są usytuowane obok siebie. Trzy pozostałe kręgi są mniejsze, znajdują się w pewnym oddaleniu od siebie. Dwa z nich mają po 13 m średnicy, natomiast trzeci krąg jest jeszcze mniejszy i ma tylko 8 m średnicy.

W kręgach zostały stwierdzone ślady uczt obrzędowych oraz pozostałości ceremonii rytualnych, związanych z ciałopaleniem i chowaniem prochów zmarłych. Uderza ubóstwo pochówków złożonych w obrębie kręgów, jak również fakt, że na stosunkowo dużej przestrzeni koliska pochówki są pojedyncze, bądź nie przekraczają liczby dwóch. Pochowanych w obrębie kręgów nie tylko nie obdarzono zwyczajowymi darami, lecz na ogół pozbawiono także ozdób i innych atrybutów ich pozycji społecznej, co poświadczają zwłaszcza prochy pozostawione w stosach. Fakt ten dowodzi, że osoby, które spalono na stosach były odziane nader skromnie i bez ozdób. Ubóstwo tych pochówków wyraźnie kontrastuje z wyposażeniem pochówków spoza obrębu kręgów, na sąsiadującym z nimi cmentarzysku.

Najbardziej intrygująca dla radiestetów jest energia, emitowana z poszczególnych kamiennych kręgów. Choć może się to wydawać nieprawdopodobne, twierdzą że kamienie spod Grzybnicy pulsują ciepłem, światłem i szczególnym rodzajem siły magnetycznej. Nie dzieje się tak zresztą wyłącznie na tym terenie, lecz wszędzie tam, gdzie zachowały się podobne konstrukcje z kamieni. Potwierdzają to obserwacje kamiennych kręgów na przykład w Odrach, czy Węsiorach koło Kartuz.

Liczni obserwatorzy potwierdzają, że centralny kamień w kręgu oznaczonym przez radiestetów rzymską jedynką i usytuowanym w linii prostej od parkingu w Grzybnicy jest ciepły, bez względu na temperaturę otoczenia. Radiesteci mówią, że obszar tego kręgu emituje intensywne czerwone światło, a przebywające tam osoby odczuwają często niepokój, a nawet strach. Wizjonerzy podkreślają, że takie miejsca, wydzielone spośród kamiennych kręgów tchną atmosferą cierpienia i ofiary. Unosi się tam też silne promieniowanie, które zakłóca pracę urządzeń elektromagnetycznych, a niekiedy przestawia wskazówki zegarków. Nie sposób używać tu kompasu, a bywa, że ludzie pozostający nieco dłużej w tym miejscu miewają zakłócenia równowagi, a nawet jaźni.

Radiesteci próbują rejestrować obraz takiego terenu na kliszy fotograficznej, lub taśmie wideo. Zdarza się, że w obu przypadkach zostają utrwalone stożkowate, mleczne snopy białego i różowego światła, wiszące nad ziemią.

Fragmenty kręgów, wytwarzających pozytywną energię, działają na przybysza kojąco i uspokajająco, ale jedynie w określonych dawkach. Tak dzieje się ponoć na obszarze kręgu oznaczonego rzymską dwójką, przyległego do złowieszczej, piekielnej jedynki i nazywanego „Niebem” albo „Złotym Kręgiem”.

Ponoć także niewskazane jest zbyt długie przebywanie w tym miejscu, ponieważ siła emitowanej tutaj energii potrafi przekroczyć próg wytrzymałości człowieka i zamiast dobroczynnego wpływu, może zbytnio obciążyć organizm i niekorzystnie wpłynąć na jego zdrowie.

W Rezerwacie „Kamienne Kręgi” w Grzybnicy spędziliśmy około godziny. Przez ten czas nie zaobserwowaliśmy u siebie żadnych zmian na umyśle. No poza jedną kwestią… Przy każdym kręgu znajduje się tablica/plansza z informacjami na temat „stanowiska”. Może to wpływ silnej energii, a może po prostu fakt, że zapiski te stworzył odcięty od rzeczywistości naukowiec z pasją, w każdym bądź razie treść owych tablic była dla nas zupełnie niezrozumiała. Czytaliśmy je po kilka razy i nic nie zapamiętaliśmy, niewiele zrozumieliśmy. Fatalny opis. Tego rodzaju przewodnik zupełnie nie spełnia swej funkcji…

Idą za ciosem postanowiliśmy zgłębić temat i ruszyliśmy do odległych o ok 40 kilometrów Borkowa. Borkowo to miejsce, gdzie zlokalizowane jest inne stanowisko archeologiczne zwane „Megality”. Znajduje się tutaj cmentarzysko megalityczne.

Badania archeologiczne prowadzone w latach 30. XX w. potwierdziły, że dolmen w Borkowie musiał powstać około 3 tys. lat p.n.e. Na miejscu cmentarzyska rozpoznać można nieregularny prostokąt składający się z 12 olbrzymich głazów narzutowych, przykrytych 4 głazami stanowiącymi strop (każdy z nich o długości 2 m i szerokości 1 m. Do dziś nie wyjaśniono tajemnicy transportowania potężnych głazów i konstruowania z nich komór grobowych. Głazy, są świadkiem epoki kamienia. Niewykluczone, że grobowiec zbudowano dla wyjątkowego zmarłego – wodza, dostojnika czy kapłana. Mogło to być także miejsce kultowe. Prochy zmarłych składano w dolmenie wielokrotnie, uprzątając poprzednie pochówki pod ściany komory.

W Borkowie warto zobaczyć również dwa grobowce bezkomorowe, które są inną formą grobów megalitycznych – zbiorowymi mogiłami ludności okresu pucharów lejkowych.

Jadąc z Grzybnicy do Borkowa mija się po drodze kila ciekawych miejsc. Niestety nie zatrzymaliśmy się przy ciekawym pałacu w miejscowości Cetuń (trzeba tu kiedyś wrócić). Zlustrowaliśmy za to piękny kościółek we wsi Grabno. Kościół św. Antoniego Padewskiego ma przepiękną konstrukcję szachulcową i pochodzi z 1769r. Szkoda, że świątynia była zamknięta…

Informacje Praktyczne: 

– dojazd: rezerwat „Kamienne Kręgi” znajduje się w lesie nieopodal wsi Grzybnica, około 25 kilometrów na południe od Koszalina; do rezerwatu prowadzi utwardzona droga – zjazd z drogi krajowej nr 11; trzeba kierować się za znakami

– na miejscu jest płatny leśny parking: samochód osobowy 6 PLN, bus 8 PLN, motocykl 2 PLN, autobus 25 PLN

– wstęp na teren Rezerwatu „Kamienne Kręgi” jest bezpłatny

– dojazd: stanowisko archeologiczne „Megality” znajduje się w lesie nieopodal wsi Borkowo; dojazd z Grzybnicy przez Cetuń to ok 46 kilometry (lokalnymi drogami); dojazd z Koszalina (35 kilometrów) drogą nr 6, w miejscowości Niemica należy skręcić w praco na drogę lokalną prowadzącą bezpośrednio do Borkowa; we wsi Borkowo znajduje się kierunkowskaz wskazujący jak dotrzeć do cmentarzyska megalitycznego; cmentarzysko znajduje się w lesie mieszanym położonym około 0,5 km na wschód od wsi Borkowo

– w lesie niedaleko Borkowa jest możliwość zaparkowania auta na poboczu

– wstęp na teren obszaru „Megality” jest bezpłatny

26 sierpnia 2016r.