Ojców

W Ojcowie dziś jest tak jak w XIXw., kiedy okolica przeżywała turystyczny boom. Mieszkańcy zaboru rosyjskiego nie mogli ot tak jeździć sobie w Tatry, które były w zaborze austro-węgierskim. Odkryli więc dla siebie leżący przy granicy, 24 km od Krakowa, Ojców.

Po alejkach założonego w 1885r. parku zdrojowego wciąż jeżdżą dorożki. Pełno tu starych pensjonatów, które wciąż dominują w zabudowie wsi. Drewniane, z urokliwymi ganeczkami i okiennicami. Zatrzymywali się w nich pewnie zamożni warszawiacy, ówczesna klasa średnia, a także szanujący się artyści. W jednym z nich w 1829r. wypoczywał z przyjaciółmi 19-letni Fryderyk Chopin. Na szczęście dziś nadal panuje sielska atmosfera. Samochody nie mają tu wstępu – trzeba je zostawić na dużym parkingu pod zamkiem.

Ale XIX-wieczni turyści odcisnęli na tym terenie solidne piętno. To przez nich w znajdującej się na terenie parku Grocie Łokietka nie ma praktycznie żadnych stalaktytów. Każdy kto przyjeżdżał tu na wakacje, chciał zdobyć jakąś pamiątkę. Taki skalny sopelek z najsłynniejszej wtedy polskiej jaskini idealnie się do tego nadawał. Wystarczyło podskoczyć i go urwać.  A jaki że 1 cm stalaktytu „rośnie” przez kilkadziesiąt lat – do dziś jaskinia jest „łysa”.

Jaskinia ma 320 metrów i składa się z tzw. Sali Rycerskiej, Kuchni i Sypialni. Podobno to w niej przez sześć tygodni ukrywał się Władysław Łokietek, gdy toczył walkę z królem czeskim Wacławem II o tron Polski.

I to właśnie dla Łokietka powstał zamek w Ojcowie. Zbudował go Kazimierz Wielki w drugiej połowie XIVw. i nazwał na cześć swojego bohaterskiego taty „Ojciec u Skały”. Nazwa uległa modyfikacjom. Był Ociec, Oczecz i w końcu Ojców. Dzisiaj po warowni zostały tylko malownicze ruiny – resztki murów obronnych, brama wjazdowa, ośmioboczna wieża (najokazalsza wieża średniowieczna w Polsce) i kuta w skale, głęboka na 20 metrów studnia.

Niedaleko od zamku znajduje się zabytkowy kościółek – kaplica św. Józefa Robotnika zwana kaplicą Na Wodzie. Zbudowana dosłownie nad rzeką, czyli na dwóch brzegach Prądnika. Jej powstanie związane jest z zarządzeniem cara Mikołaja II, który zakazał budowania obiektów sakralnych na ziemi ojcowskiej. Ale nic nie wspominał o wodzie. Kaplica przebudowana została w 1901r. z dawnych łazienek zdrojowych i wciąż przypomina alpejskie domki wypoczynkowe. W czasie myszy słychać szumiącą pod podłogą rzekę.

wrzesień 2008r.